Spence @Filmaster

Dłonie, praca, chleb i (bez?)sens.

O, piątka za linka, znaczy nie to żebym sam obejrzał, ale komuś się może przyda jak nie film to strona D: Nie Twoja bajka znaczy że za ciężkie? Bo jak za ciężkie to chyba rozumiem o co chodzi. A jaki kozacki plakat te Płomienie mają !

WOLNA AMERYKANKA

spoko, że dajesz dużo kadrów z filmu, one dużo dopowiadają. chociaż zastanawiam się czy nie ładniej by to było bardziej komiksowo, ale ja dużo komiksów czytam więc wiesz :D chociaż może i nie? bo kadry by były znowu zasłonięte...

Dłonie, praca, chleb i (bez?)sens.

Dziękuję, to miłe. Staram się jak umiem najlepiej D:

Dłonie, praca, chleb i (bez?)sens.

No jak obejrzysz to daj cynk co myślisz D: On jeszcze zrobil parę filmów aktorskich w długim metrażu ale ja tego nigdzie nie namierzyłem, a patrząc po ciężarze animacji i tym, że on w klimaty podobne podobno uderzał to ja nie wiem czy bym obejrzał D: pozdro.

Dłonie, praca, chleb i (bez?)sens.

Dzięki za koment i lekturę doktorze. Zgadzam się z tym, że to kopalnia talentów jest (tak jak i plakat polski i dokument pewnie też), choć z polską animacją, z animacją w ogóle w sumie - to ja mam problem, że ja jej nie rozumiem bardzo często. Ale Apel na przykład to jest wyjątek tutaj. W ogóle te rzeczy, które są w Antologii polskiej Animacji warto popatrzeć, tam są właśnie Klatki, Schody, Wszystko jest liczbą. http://www.nina.gov.pl/instytut/projekty/wydawnictwa/dvd/wydawnictwa_detal/2011/06/29/antologia-polskiej-animacji

Dłonie, praca, chleb i (bez?)sens.

Dzięki za lekturę i komentarz. Jak obejrzysz to daj cynk jak będziesz miał czas, czy się podobało D: Pozdrówki.

Dłonie, praca, chleb i (bez?)sens.

Ryszard Czekała urodził się w Bydgoszczy. Stworzył w swoim życiu kilkanaście filmów animowanych, kilka fabularnych. Nie widziałem wszystkich jego filmów. Pamiętam jednak bardzo dobrze jakie ogromne wrażenie

Chochoł

Lapsusu, a to nie celowo jest? Tak jak ten "zmęczny" zaraz dalej? Taka stylizacja na pijacki bełkot? D: Albo ja przesadzam.

Dojrzewanie w Wannie.

chciałem zobaczyć czy masz dłuższe recenzje a tu jedna tylko D:

Dojrzewanie w Wannie.

Dziekuję za ps'a (prawie jak "psa"...) , rumienię się D: Dla mnie "Bestie" są bardzo ujmujące tą nutką dziecięcej wrażliwości, coś jak wspaniałe IMO "Opowieści z najdalszych przedmieść" Tana (książka ilustrowana mocno), czy przepiękne Uncluded "Hockey Freight" (płyta rapowo-nierapowa) tegoroczne. Ta nutka pomieszania dorosłości z dziecięcą wrażliwością. To po prostu jest najbardziej moje D: I to stąd ten zachwyt chyba jest.

Dojrzewanie w Wannie.

@yo pierwsze pytanie - ja myślałem bardziej o tym, że każdy człowiek kiedyś umrze (oczywistość) i nie jest lepszy od zwierząt w niczym, tylko taki sam (scena z tekstem "zwierzęta podłączają do ściany) co akurat dla mnie nie jest częste w filmach (choć np. było trochę między wierszami w "Animal Kingdom" Michóda) Ale z tego wynika logiczny wniosek Twój, o którym nie pomyślałem że rasa ludzka też wyginie. Spoiler? No ten spoiler pominięty jeśli dobrze pamiętam to była dygresja bardzo duża o tym

Bestie z południowych krain (2012)

Ostatnio bardzo staram się nie oglądać niepozytywnych filmów. "Ostatnio" w poprzednim zdaniu sięga czasów tak odległych jak końcówka zeszłego roku. Wtedy to Esme, znana Indianom jako "Ta, Która Trzyma

Charlie listy pisze.

@ doktor. Nie wiem doktorze, przyznam szczerze, albo wiosna, albo starość, albo "to change one style is to change one mind". Albo wszystko naraz. Poza tym to wspaniały film-przyjaciel jest dla mnie.

Charlie (2012)

Jakoś w grudniu nie wiem kiedy (nie będę sprawdzał, bo będzie mniej spontanicznie i klimat psuje), dostałem maila od kumpla znikąd, w którym był link do opisu filmu i dopisek obejrzyj ten film. Takim mailom

Kochankowie z Księżyca (2012)

i 2 inne filmy

Kochankowie z Księżyca (2012)

Bardzo mi się podoba sposób opowiadania w tym filmie - kolorystyka, charakterystyczna praca kamery, z jej obracaniem się i przesuwaniem. Bardzo mi się podoba obsada. Bardzo mi się podoba historia, baśniowość, nastrojowość. Bardzo mi się podoba, że przy całej baśniowości i absurdalności film podejmuje też tematykę trudną - główny bohater jest sierotą, główna bohaterka ma problemy z kontrolowaniem emocji, jej rodzice żyją w rozpadającym się związku... Każdy ma mniejszą lub większą wadę. Piękne, popieprzone, dziecięce love story (jak obejrzałem pomyślałem Fight Club dla dzieci, choć to dalekie skojarzenie jest). Bardzo ładny film.